Thursday, March 10, 2011

Sennie

Stokrota spi ladnie w wozeczku. Inaczej nie potrafi zasypiac, mimo podeszlego wieku 8.5 miesiecy trzeba ja 'lulac' do snu. Dobrze ze niekoniecznie na rekach, bo ani ja ani Luby nie mamy odpowiedniej do tego celu muskulatury.
Tesciowa, aktualnie najezdzajaca nasz dom tez sobie spi w sasiednim pokoju. Od rana zdazyla: wyjsc do muzeum, wrocic do domu bo metro nie kursuje, wypalic 15 papierosow, zapytac mnie 15 razy czy moze w czyms pomoc, obudzic Stokrote z drzemki, stuknac Stokrotkowa glowa we framuge (na szczescie bez rozlewu krwi sie obylo), wywiesic pranie nad wanna i zalac podloge (bo oczywiscie nie skapywalo do wanny), odmowic mojej oferty zaniesienia prania do suszenia (cale 25 centow za suszarke) az wreszcie zmogl ja sen. Juppi!

No comments:

Post a Comment