Tuesday, March 22, 2011

krecia robota

Tesciowa podczas pobytu odwalila kawal kreciej roboty. Moja Stokrotka, moja Slowianka, moja niebieskooka krajanka zakumala pierwsze slowa po wegiersku. Na wieki zostanie zapisane, ze pierwsze slowa ktore zdecydowanie rozpoznaje i rozumie to "ravasz roka". Dla zdecydowanej wiekszosci ludzkosci ktora nie rozumie po madziarsku, znaczy to "lisek". Ulubiony obrazek Stokroty wisi nad przewijakiem i przedstawia wlasnie rudego przedstawiciela gatunku. Za kazdym razem kiedy Luby zanuci jej nad uchem "ravasz roka, ravasz roka", Stokrota bezblednie kieruje wzrok i usmiech na owego lisa. Ach, ratunku, ratunku. Trzeba rozpoczac reedukacje. Mam na podoredziu caly zestaw sztuczek, z moja sekretna bronia - psem Piklem, obiektem nieustajacej fascynacji Stokroty. Kampania rozpoczeta, od tej pory rozmawiam z psem po polsku!

 My secret weapon!

2 comments:

  1. Coz jeszcze trzymasz w rekawie oprocz psa Pikla i Tesciowej z Grupy Jezykow Ugrofinskich???!!!

    ReplyDelete
  2. Latwo jest byc tajemnicza na poczatku pisania bloga;)Obawiam sie ze nie mam wiecej asow w rekawie...

    ReplyDelete