Saturday, March 12, 2011

Fancy Shmancy

Dzisiaj pojechalismy do Hamptons. Jako ze tesciowa skrecila noge w kostce, trzeba bylo wypozyczyc samochod i ja troche poobwozic po okolicy. Sama bylam ciekawa Hamptons, bo mgliscie mi sie kojarzyly z Sexu w Wielkim Miescie z bogatymi domami i imprezami w weekendy. Ale chyba trafilismy nie w te okolice co trzeba, bo domeczki byly malutkie, w stylu 'cape cod', blisko siebie i raczej niezbyt wyrafinowane. Trzeba bylo wczesniej sprawdzic gdzie ci slawni i bogaci sie osiedlaja:) Ale ocean byl piekny, plaza, marcowe slonce, wiatr i nadzieja na wiosne. A Stokrota grzecznie zniosla jazde samochodem, sama bawila sie w swoim foteliku, od czasu do czasu zapadajac w odswiezajaca drzemke.

No comments:

Post a Comment