Tuesday, August 30, 2011

cium cium cium

Stokrota najwyrazniej czyta mojego bloga. Tego samego dnia kiedy napisalam ostatni wpis, wziela sie i zaczela chodzic. Sama. Gdzie tam chodzic, biegac! Kiedy innye dzieci powoli posuwaja sie na rozstawionych nogach krokiem pijanego marnarza, ona kroczy prosto jak Miss Polonia na wybiegu. Rozpedza sie i biegiem pada na kanape. Goni Pikla trzymajac jego zabawke w wyciagnietej rece. Aaaaach, jaka ulga. Siedze sobie na kanapie, spod oka tylko obserwujac jej poczynania. Sam fakt poruszania sie niezaleznie ode mnie wydaje sie Stokrocie  na razie byc na tyle zajmujacy, ze nie wymaga innych atrakcji. Przenosi zabawki z miejsca na miejsce, wklada je do pudla, zdejmuje wszystko z szafek, idzie do lazienki, sprawdza czy w sypialni nic sie nie zmienilo w ciagu ostatnich pieciu minut, wczolguje sie pod stol, wstaje i z donosnym "lup" wali sie glowa w blat. Cena wolnosci. Swiat pelen jest ostrych krawedzi. 
No i wogle Stokrota jest cudowna (jak juz czyta tego bloga, to lepiej cos dobrego o niej napisze).  Ma poczucie humoru. Patrzy na swiat kpiacym wzrokiem i najwyrazniej smieje sie w srodku - a czesto tez na zewnatrz. Jest lobuziakiem. Jej immieniczka, moja kolezanka ktora tak samo sie nazywa, to prawdziwy tomboy, dziewczyna-urwis. Stokrota tez taka bedzie, cos czuje. Nie ma w sobie nic z ksiezniczki - chociaz nasza starsza pani sasiadka uparcie nazywa ja 'my princess'. Wloski jej rosna - z tylu glowy pojawiaja sie male loczki - dalej jeszcze cieniutkie, mieciutkie, ale na tyle widoczne ze moj tata zauwazyl je przez skypa. Rzesy tez nagle urosly. Jako niemowle Stokrota miala rzesy jak szczoteczki, bardzo krotkie. Teraz jakos sie wydluzyly, i wreszcie wygladaja dziewczynsko. Dolek w policzku - po mamusi!- jest coraz bardziej widoczny. Usmiech Stokrota nadal ma bezzebny, ale czarujacy. Moja sliczna corcia.


4 comments:

  1. No to faktycznie musisz uważać co piszesz, bo zaraz się zorientuję że Mama sobie bezczynnie siedzi i zacznie wołać do zabawy :)

    ReplyDelete
  2. Dzieki!Jak na razie jest super. Mama do zabawy jest ciagana, ale sie az tak nie opiera, byle tylko mogla siedziec w jednym miejscu:)

    ReplyDelete
  3. Poczekaj, poczekaj. Zaraz odkryje, ze moze sie wspinac :-)

    ReplyDelete