Saturday, February 18, 2012

dwa potwory

 - "Wrr, wrr wrr" - warczy Stokrota nad jogurtem sniadaniowym, unoszac lapki z pazurkami w moim kierunku
  - "Wrr wrr wrr" - warcze w odpowiedzi znad kawy i drozdzowki, robiac na odczepnego mine Bardzo Strasznego Potwora
Odpowiada mi chichot niesamowity, chichot rozradowany, chichot zachwycony! Taki wybuch entuzjazmu dla mojego  odegranego od niechcenia potwora, mojej jednej glupiej miny, mojego porozumiewawczego spojrzenia! Ja ledwie dobudzona, wsysajaca kofeine kazda komorka ciala, niechetna calemu swiatu, robie tego potwora by dziecko sie odczepilo na chwile i zajelo jogurtem. A tu nagle okazuje sie ze jestem najlepsza na swiecie mama, najwspanialsza aktorka, cudownym objawieniem talentu. Bezgraniczyny zachwyt i uwielbienie maluja sie na twarzy Stokroty, a ja biore gleboki oddech, usmiecham sie, i produkuje kolejnego potwora. W koncu dla takiej publicznosci warto...

1 comment: