Tuesday, May 24, 2011

rozne plaszczyzny zwiedzania

Zwiedzamy Germanie. Ja widze klasztor, kamieniczki, skwerek, gory. Stokrota widzi kamienie, trawe, psy i piasek. Zupelnie inne kraje zwiedzamy, zupelnie inne miejsca. Kiedy pokazuje jej obraz, ona widzi sznureczek przyczepiony do jego ramy, ktory swietnie nadaje sie do ciagniecia. Kiedy podnosze do gory by popatrzala na rzeke, Stokrota chichota i lapie mnie za wlosy. I tak sobie jedziemy przez Niemcy, przez Polske, przez USA, przez swiat. Ciekawa jestem kiedy nasze swiaty sie spotkaja i zobaczymy to samo. Na razie ma swoj makrokosmos, swiat rozleglego dywanu, niezdobytej gory schodow, zakazanego krolestwa lazienki. Zostanie tu z tata na kilka dni -a ja ruszam w Alpy!

No comments:

Post a Comment