Monday, January 30, 2012

powrot taty


Tato nie wraca ranki i wieczory
we lzach go czekam i trwodze.
Rozlaly rzeki, pelne zwierza bory
i pelno zbojcow na drodze.

Powrot taty nie okazal sie bardzo widowiskowy, z jednego prostego powodu. Tata przywiozl ze soba psa Pikla, ktory tez spedzal ferie u dziadkow na Wegrzech. Stokrota przelotnie rzuciwszy okiem na rodzica pognala za nieszczesnym Piklem szczekajac radosnie, a tata zostal w drzwiach z rekami szeroko rozwartymi w uscisku (co tez ja spiesznie wykorzystalam:)
A tu Stokrota w dwoch odslonach: 

W kreacji Swiatecznej - niezbyt szczesliwa:



I w sukience dzierganej-prezencie Gwiazdkowym od cioci Hanki - uradowana:


3 comments:

  1. Rozumiem Stokrotke, tez najpierw biegne do futrzaka :)

    ReplyDelete
  2. Hehe w takim razie Tata Chłopca powinien się cieszyć, ze nie mamy futrzaka:-) Jak byłam mała nie lubiłam sukienek i na zdjęciach wyglądałam dokładnie tak jak Stokrta w wersji świątecznej:-) Pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. Kilka razy tez dalam sie nabrac na bieg z otwartymi ramionami.
    Wyminiecie.
    Cel? Pudelko z batonikami, swinia Peppa, regal z ksiazkami...
    Poprosze klarowne zblizenie na dziergana sukienke!

    ReplyDelete