Thursday, June 23, 2011

rozbojnica

Jak juz zblizamy sie wielkimi krokami do pierwszych urodzin, to wstawie to matkowe, subiektywne podsumowanie pod tytulem "Dlaczego moja coreczka jest najwspanialszym dzieckiem na swiecie". Uwaga:
1. Nie ma jajowatej glowy. Nie podobaja mi sie dzieci z wielkimi jajowatmi glowami, ale tu przepraszam wszelkich zwolennikow tej formy, pomiewaz rzecz jest zupelnie subiektywna, i niepoparta kanonami sztuki. Niemniej ciesze sie ze Stokrota ma glowe raczej okragla, z lekka splaszczona nawet. Ze wielka, to swoja droga. Bede chyba nalezala do tej grupy matek ktore (tak jak moja) wypominaja dzieciom ich burzliwa droge przez kanal rodny. Fakt. Maksymalny rozmiar glowy tutaj nie pomagal.
2. Ma za uszami pejsowate frendzelki. Nie wiem dlaczego za uszmi wyrosly jej dluzdze wlosy niz na czubku glowy, ale nie mniej wygladaja przeslicznie, cium cium cium.
3. Umie schylac sie i podnosic z ziemi rozmaite przedmioty, nieomalze dotykajac glowa podlogi. Joginka jakas. Chyba bo ciotce to ma, bo ja to jestem srednio rozciagnieta. Nigdy w calym zyciu, przez cztery lata szkoly sredniej, kiedy to zmuszali nas do tego cwiczenia, nie bylam w stanie dotknac czolem kolan. Nie ma mowy. Absolutnie niewykonalne.
4. Ma szaro-niebieskie oczy. Nie wyrosla z tego koloru, wbrew przewidywaniom wszystkich ciotek, ktore, logicznie chyba, oczekiwaly ze przybierze kolor oczu jednego z rodzicow. A tu figa, ja mam zielone a Luby brazowe. Kolor oczu Stokroty sprawil ze Luby przez jakis czas podejrzliwie spogladal na listonosza i chlopaka doreczajacego  pizze.
5. Uwielbia mnie. Nie wiem dlaczego, naprawde. Mam chyba kompleksy matki ktora nigdy nie karmila piersia. Poniewaz Stokrota nie umiaja sie za nic zassac, przeszlismy na pompowanie. I tak to naboznie, przez dlugie siedem miesiecy, podlaczalam sie to ochydnej dojarki kila razy dziennie i produkowalam mleko dla Stokroty.  Ale ona tego nie wie, nie ma pojecia o moim poswieceniu. Czemu wiec jest do mnie tak straszliwie przywiazana, uwaza mnie za rzecz najlepsza pod sloncem, lepsza od taty, babci i Angeliny-baleriny?
6. Umie zrobic mine chomika. Tzn, marszczy nos i fuka na mnie jak rozzloszczony gryzon, a potem sama smieje sie ze swojego przedstawienia. Nie wiem kto ja tego nauczyl. Wogle jest rozbojnica. Moja mama smieje sie ze jest jak ta rozbojnica z bajki Andersena o Kaju, Gerdzie i Krolowej Sniegu. W niedisneyowskim orginale rozbojnica gryzie renifera w szyje. Stokrota tez bylaby do tego zdolna. I chyba, zupelnie naturalnie, wszedzie brana jest za chlopaka. Ostatnio pokazywalam w pracy jej zdjecia w granatowej SUKIENCE i czerwonych KORALACH (moich). I oczywiscie komentarze byly: "jakiego masz slicznego synka!".

4 comments:

  1. Lubię takie "rozbójnice", znaczy, że dziecko zdrowe:) Chłopcu też zostały błękitno-niebieskie oczy, mimo iż oboje z M. mamy zielone. Swoją drogą Chłopiec to czysty "Aryjczyk"...tak ma też jasne włosy:) Wujek A. tak chętnie by się nas nie pozbył:) Miną chomika Chłopiec też mnie rozwala i nie mam zielonego pojęcia gdzie i od kogo się tego nauczył...:) Miłego dnia!

    ReplyDelete
  2. Czyli fajowa dziewczyna ze Stokrotki! :)

    ReplyDelete
  3. Wszystkiego najlepszego dla Stokrotki!
    N ma ponad 2 lata i wciaz znajduja sie tacy co mowia jaka ladna dziewczynka, nic to ze w jeansach, ludzie tak maja:)

    ReplyDelete
  4. dzieki wszystkim! solenizantka swietnie sie bawila, ciasto urodzinowe zjadla, a z polozonych na stole rzeczy do wrozenia przyszlosci wybrala flet. Ani chybi rosnie nam muzykantka.

    ReplyDelete